26. Srebrny łabędź - Amo Jones



Tytuł: Srebrny łabędź
Cykl: Elite King's Club
Autor: Amo Jones
Wydawnictwo:  Kobiece
Ilość stron:  333
Data wydania: 16 lutego 2018 r.
Kategoria:  literatura obyczajowa



Madison Montgomery to nastolatka, która wiodła spokojne życie, ale tylko do czasu tragicznych wydarzeń. Jej matka najpierw popełnia zbrodnię, a później odbiera sobie życie. Kilka miesięcy później jej ojciec żeni się i przenosi do Hamptons, gdzie trafia także Madison. Nastolatka zaczyna uczęszczać do szkoły Riverside, której życie toczy się wokół tajemniczego i elitarnego klubu Elite Kings Club. Przywódcą klubu jest niejaki Bishop, który od razu zwraca uwagę na Madison. Członkowie klubu w tym przyrodni brat naszej bohaterki, nienawidzą jej, ale też (co dziwne) starają się ją chronić. Ale przed czym? Dodatkowo poprzednia dziewczyna Bishopa zaginęła bez wieści. Czy Madison grozi niebezpieczeństwo? 

Nie spodziewałam się takiego mętliku w głowie po tej książce. Bardzo czekałam na premierę Srebrnego łabędzia, miałam nadzieję, że książka mnie pozytywnie zaskoczy i będzie co najmniej bardzo dobra. Pomysł na fabułę był fantastyczny, nie zbyt skomplikowany, ale wciągający. Ilość bohaterów była dość mała, przez co czytelnik nie gubił się w związkach między nimi. Jednak coś nie zagrało. Czytając książkę miałam coraz więcej pytań. Niestety gubiłam się i szczerze mówiąc przy nieskomplikowanej fabule po prostu czasami nie wiedziałam co się dzieje. Autorka otworzyła bardzo dużo wątków w książce, ale nie zamknęła ich. Przez co irytacja narastającą ilością pytań była coraz większa. Pomyślałam, że chodzi o napięcie, które się powoli gdzieś budowało. Napięcie owszem było i to nie małe, ale niestety nic się wyjaśniło, przynajmniej dla mnie. 

Postacie z książki. Co można o nich powiedzieć? Niewiele. Autorka jak to bywa w takich książkach skupiła się bardziej na wyglądzie zewnętrznym bohaterów. Mężczyźni z Elite Kings Club są nieziemsko przystoni, każdy ma idealnie zbudowane ciało. Są też pełni wrogości i złości do Madison. Oprócz Bishopa i przyrodniego brata Madison, pozostali praktycznie się nie odzywali, oni po prostu byli. A główna bohaterka? Nastolatka z ciętymi ripostami, która starała się odnaleźć w nowej szkole. Trochę pogubiona moim zdaniem. Niby swoje zdanie miała, ale nikt go tak naprawdę nie brał pod uwagę. Autorka przedstawia ją jako nieśmiałą i stroniącą od ludzi. Dziwne, ponieważ potrafiła szybko nawiązać nowe znajomości a nawet skoczyć do łóżka kilku chłopcom. Nie rozumiałam postępowania Madison w kilku sytuacjach. Dla mnie były dość absurdalne. 

Wydawało mi się, że dowiem się w jakim celu istnieje wspomniany elitarny klub. Owszem było jakieś tam wyjaśnienie, ale przez zbyt dużą ilość kłamstw i krętactw, nic nie było dla mnie jasne. 

Z jednej strony książka miała bardzo dużo minusów, ale tak mnie wciągnęła, że nie potrafiłam się od niej oderwać. Dla mnie ta powieść ma w sobie to coś. Coś co odpycha, ale mimo wszystko nie odkłada się jej. Książka nie jest dla każdego, dużo tam chamskiego zachowania, wulgaryzmów, zdeprawowanych uczniów oraz orgii. Plusem jest lekki styl pisania autorki, przez co książkę bardzo szybko się czytało. 

Moje uczucia są mieszane co to tej pozycji, ale zdecydowanie czekam z niecierpliwością na kolejną część. Od pierwszych stron książka pochłania czytelnika. Nie mogłabym zapomnieć o pięknym wydaniu książki. Nie tyle okładka, co te piękne czarne strony, które rozpoczynają każdy rozdział mnie urzekły. Idealna książka na jeden wieczór. 

Komentarze