25. Dwór cierni i róż - Sarah J. Maas







Tytuł: Dwór cierni i róż
Autor: Sarah J. Maas
Wydawnictwo:  Uroboros
Ilość stron:  524
Data wydania: 27 kwietnia 2016 r.
Kategoria:  literatura młodzieżowa



Dziewiętnastoletnia dziewczyna o imieniu Feyra pochodzi z zamożnej rodziny. Jednak po kilku nietrafionych inwestycjach swojego ojca, rodzina pozostaje bez środków do życia i zostaje zmuszona do wyprowadzenia się do małej chatki. Feyra aby utrzymać rodzinę zmuszona jest polować na dzikie zwierzęta. Podczas srogiej zimy zapuszcza się się w las dalej niż zazwyczaj, w pobliże muru oddzielającego krainę ludzi od krainy Fae. W trakcie polowanie bohaterka zabija ogromnego wilka zdając sobie sprawę, że nie jest to zwyczajne zwierzę, a stwór z Prythianu. Wkrótce po tym wydarzeniu, w progu chatki staje Fae wysokiego rodu, Tamlin i żąda zadośćuczynienia za czyn dziewczyny. Feyra musi wybrać - śmierć w walce, albo porzucenie rodziny i spędzenie reszty dni w dworze Tamlina. Mogłoby się wydawać, że tych dwoje dzieli dosłownie wszystko, wiek, pochodzenie. Jednak łączy ich więcej niż się wydaje.

Pierwsze skojarzenie czytając książkę, to baśń "Piękna i bestia". Chyba nie ma takiej osoby, która nie kojarzyłaby tej bajki. Sarah J. Maas zainspirowana szkocką legendą oraz baśnią stworzyła niespotykane połączenie, które mnie urzekło od pierwszych stron. 
Świat ludzi jest oddzielony niewidocznym murem od świata Prythianu. Stało się to po wielkiej wojnie między obiema krainami. W Prythianie jest siedem dwórów: wiosny, lata, jesieni, zimy, dnia, nocy oraz świtu. Na czele każdego z nich zasiada książę. Jednak od pięćdziesięciu lat na całej krainie ciąży klątwa, która więzi znaczną część mocy książąt. Jest jeszcze coś, w Dworze Wiosny gdzie ląduje Feyra, mieszkańcy noszą przytwierdzone do twarzy maski. 

Wątek miłosny w tej książce jest trochę oklepany, dwoje ludzi, którzy się nienawidzą, później się w sobie zakochują, ale żadna ze stron tego nie powie. Mimo wszystko bardzo podobało mi się to, jak powoli nienawiść przeradzała się w wielką miłość. Ten wątek jest dominujący, dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość. Zaskoczyło mnie, jak autorka opisała sceny erotyczne, a nie stroniła od nich! Były one dość odważnie opisane, ale nie przesadzone. Styl autorki jest prosty, a książka napisana jest w lekki sposób. Od pierwszych stron książka mnie zachwyciła, nie mogłam się oderwać od niej. Natomiast gdy nie czytałam, moje myśli krążyły wokół akcji i tego co może jeszcze się wydarzyć. Sarah J. Maas stworzyła fantastyczny, magiczny świat. Nie przekombinowała w książce, o co niestety łatwo łącząc magię z baśniami ludowymi. Oczywiście w tej powieści nie zabraknie zawrotnej akcji, złych bohaterów, bestii, które czyhają na życie innych. Na samym czele stoi oczywiście miłość, dla której można poświęcić wszystko. 









Komentarze