19. Kroniki Jaaru - Adam Faber


Tytuł: Kroniki Jaaru. Księga luster
Autor: Adam Faber
Wydawnictwo:  Czwarta Strona
Ilość stron:  456
Data wydania: 14 czerwca 2017
Kategoria:  literatura młodzieżowa

Czy książka, w której pojawia się równoległy, magiczny świat oraz bohater z magicznymi umiejętnościami od razu czyni ją podobną do Harrego Pottera? Moim zdaniem książka Kroniki Jaaru zdecydowanie nie jest podobna w żadnym calu do serii o młodym czarodzieju. Adam Faber stworzył całkowicie inny świat, pełen magicznych stworzeń i krain. Świat, który wciągnął mnie bez dwóch zdań. 

Kate Hallander to młoda dziewczyna, uczy się w szkole średniej oraz mieszka z ciotką. Nic w jej życiu nie wskazuje na to, że już niedługo całkowicie się zmieni. A to za sprawą pewnego kamienia, który zobaczyła w witrynie dość osobliwego sklepu. Dziewczyna dostaje od sprzedawczyni Księgę Luster, a tam znajduje zaklęcie miłosne, które postanawia rzucić na pewnego chłopaka. Co dzieje się później? Księga Luster przenosi Kate do równoległego świata zwanego Jaarem, tam poznaje swojego Fera Fiona, który ma się nią opiekować. Hallander odkrywa, że jest czarownicą, a Fion ma jej pomóc w nauczeniu się magii. Razem z Fionem, Kate rozpoczyna walkę z podstępną Erato. Czy ją wygrają?

Adam Faber zabiera nas w swój świat, kreując czytelnikowi piórem piękne sceny. Ta ponad 400 stron, które liczy to akcja, która rozgrywa się zaledwie w kilka dni. O czym to świadczy? O opisach jakie autor zastosował w swojej powieści. Jest ich mnóstwo, nie są na szczęście zbyt przesadzone i nie nudzą, a wręcz przeciwnie. Wyobraźnia sama pracuje, podsuwając to, co autor miał na myśli opisując Jaar i różne postacie znajdujące się tam. 

Kroniki Jaaru to zabawna opowieść przy której na pewno nie można się nudzić. Świetnie pokazuje nam to, że polscy autorzy mają równie wiele do zaoferowania czytelnikom, co autorzy zagraniczni. A może nawet i więcej? Co prawda, było kilka schematów, które się powtarzały, ale to naprawdę nie przeszkadza. Na pewno nie przy tej książce. Trochę bolało mnie to, że w magicznym świecie naukę magii potraktowano trochę po macoszemu. Owszem było poświęconych kilka słów na temat nauki, ale moim zdaniem powinno być tego o wiele więcej. 

Są książki, które pozwalają zapomnieć o rzeczywistości. Wciągają Nas w baśniową krainę, którą znamy z dzieciństwa. Taka właśnie jest książka Kroniki Jaaru. 

Komentarze