13. Mroczne umysły - Alexandra Bracken



Tytuł: Mroczne umysły
Tytuł oryginału:  The Darkest Minds
Autor: Alexandra Bracken
Wydawnictwo:  Otwarte
Ilość stron:  456
Data wydania:  2 kwietnia 2014 r. 
Kategoria:  fantasy

Bardzo długo ta książka czekała na swoją kolej na półce. Teraz wiem, że zdecydowanie za długo. Kolejna książka fantasy, która mnie pozytywnie zaskoczyła. Co prawda to pierwszy tom z trzech, ale wiem, że na pewno sięgnę po kolejne. Bałam się, że książka będzie klapą biorąc pod uwagę, że temat nadprzyrodzonej mocy jet już przerobiony. 
Książka mile mnie zaskoczyła. Autorka stworzyła świat który mnie wciągnął bez dwóch zdań. 
Główna bohaterka książki to Ruby. Jak z opisu wynika Ruby w obozie została zaklasyfikowana jako zielona, w rzeczywistości jest jednak pomarańczowa.. Dlaczego to ukrywała? Żeby się dowiedzieć zapraszam do lektury. 
 Dziesięcioletnia Ruby trafia do obozu dla dzieci takich jak ona. W tym miejscu są przetrzymywane są dzieci podzielone na pięć kolorów: zieloni, niebiescy, czerwoni, żółci, pomarańczowi. Dla społeczności w USA podana jest informacja,że dzieci są leczone ze swoich nadprzyrodzonych mocy. Nic takiego jednak nie ma miejsca. 
Jednak jest ktoś, kto chce wydostać Ruby z obozu. Czy chce dla niej dobra? Zapewni jej wolność? Czy zmów będzie musiała wykonywać polecenia innych? 
Główna bohaterka jest dość bystrą dziewczyną, ale bardzo niepewną swojego daru. Szybko uzyskuje odpowiedzi na pytania, które stawia przed nią świat. Oczywiście w książce nie mogło zabraknąć wątku miłosnego. Nie był on zbyt przesadzony lub przesłodzony, co bardzo mi odpowiadało. 
Kilka wad w książce, które  mi przeszkadzały. Jedną z nich był los Ruby w obozie. Są one bardzo skąpo opisane. Zabrakło mi szczegółów, przecież spędziła ona tam aż 6 lat! Natomiast druga rzecz to brak szczegółów dotyczących samej "choroby" dzieci oraz co konkretnie wywołało kryzys w Ameryce. 
Podobało mi się właśnie to, że autorka wplotła w los bohaterów sytuację ekonomiczną kraju. Po dobrobycie finansowym potężnego Państwa nie ma śladu. USA jest bankrutem. Bezrobocie drastycznie wzrosło. Państwo nie ma funduszy na wypłaty dla pracowników państwowych. Największe firmy upadają. 
Sama książka pozostawiła spory niedosyt.Styl autorki jest bardzo prosty, przez co książkę czyta się szybko. Moim zdaniem nie ma co jej porównywać do Igrzysk Śmierci.

Komentarze