6. Królestwo Kanciarzy - Leigh Bardugo





Tytuł: Królestwo Kanciarzy
Cykl: Szóstka wron (tom II)
Tytuł oryginału:  Croocked Kingdom
Autor: Leigh Bardugo
Wydawnictwo:  MAG
Ilość stron:  608
Data wydania:  29 marca 2017 r. 
Kategoria: fantastyka, fantasy, science fiction



Po skończeniu pierwszej części "Szóstki wron", od razu zapragnęłam znać dalsze losy bohaterów. Do drugiej części przystąpiłam nie z mniejszym zapałem niż do pierwszej, chcąc uniknąć rozczarowania. Jeszcze większe zadanie do wykonania, ocalenie własnego życia, zemsta na wrogach... Brzmi obiecująco, daje nadzieję na jeszcze większą dawkę emocji. I tak właśnie jest. Książka sama w sobie jest majstersztykiem w kategorii fantasy (jak dla mnie oczywiście :)). 
Mnóstwo zagadek, akcji. Nie było czasu na nudę czytając książkę. Pojawiły się łzy, śmiech, niepokój. Pomysłowy i nieustępliwy Kaz, znakomita Inej, cudowna Nina, Wylan, Jesper, Matshias. Ekipa, której nie da się zastąpić, niepowtarzalna, która potrafi dokonanć niemożliwego. 
W drugiej części bohaterowie muszą walczyć o to, aby przeżyć. Chemia, która była między bohaterami mało wyczuwalna, tutaj była bardzo intensywna. 
Tak jak w pierwszej części, historię opowiadane były z perspektywy głównych bohaterów. Nadawało to tempo akcji, nic nie było nudne. Sytuacje, które nie były jasne w jednej historii, po przeczytaniu następnego rozdziału innej osoby szybko stawały się zrozumiałe. 
W drugiej części poznajemy Ketterdam jeszcze lepiej, autorka pozwala wczuć nam się w jego klimat. Każdy z bohaterów przeżywa swoją historię na kartkach książki Leigh Bardugo pokazała, że każda postać w książce jest ważna. Każdy z nich to bohater książki, tak na miano zdecydowanie każdy z nich zasłużył. 
Akcja w książce toczyła się trochę wolniej niż w pierwszej części, ale było emocjonująco. Plusem (tak jak w pierwszej części) jest to, że Leigh nie postawiła romansów w książce na pierwszym miejscu. Uczucie jakie wystąpiło między bohaterami rodziło się powoli. Zwykłe delikatne muśnięcie palcem skóry drugiej osoby wprowadzało w wiele emocji. 

Zakończenie książki oczarowało mnie. Łza zakręciła się w oku,ponieważ historia była naprawdę warta przeczytania każdej strony. 

Najlepsza książka fantasy od czasów Harrego Pottera. Gorąco polecam. 

Komentarze