10. Zapisane w wodzie - Paula Hawkins





Tytuł: Zapisane w wodzie
Tytuł oryginału:  Into the water
Autor: Paula Hawkins
Wydawnictwo:  Świat Książki
Ilość stron:  368
Data wydania:  10 maja 2017 r. 
Kategoria:  thriller / kryminał

Po przeczytanie "Dziewczyna z pociągu" miałam ogromną nadzieję, że autorka mnie czymś zaskoczy. Widać, że od debiutu styl Hawkins zmienił się na lepsze. Liczę na to, że kolejne książki będą bardziej dopracowane. 
Topielisko - dla mieszkańców miasta miejsce, gdzie pozbywano się niewygodnych kobiet. Kilkaset lat temu na tym terenie doprowadzano do śmierci kobiet, które uznawane były za czarownice. Od tamtego momentu co jakiś czas na Topielisku ginie w niewyjaśnionych okolicznościach kobieta. Sprawy nie zostają wyjaśnione. Tempa całej sprawie nadaje śmierć Nel, która nie była lubiana przez społeczność. Na dobrą sprawę podejrzanymi są wszyscy i zarazem nikt. Dla policji nie jest to ważne. Ważne jest to, czy Nel przyczyniła się do śmieci Katie. 
Miejsce zwane Topieliskiem jest opisywane przez autorkę jako miejsce magiczne, ale też mroczne ze względu na egzekucje czarownic. Hawkins wprowadziła czytelnika do świata, w którym nie wiadomo czy wątek z czarownicami ma coś wspólnego z aktualnymi wydarzeniami. Czytając rozdziały, w których narratorką była Lauren miałam wrażenie, że wydarzenia z egzekucjami mają jednak wpływ na losy kobiet z miasteczka. Autorka skupiła się na małej miejscowości, wieloma niewyjaśnionymi sytuacjami, a także z małą liczbą mieszkańców. Fabuła jest wielowątkowa, przez co czytelnikowi nie jest tak łatwo dojść do wyjaśnienia sprawy. Moim zdaniem właśnie ta wielowątkowość zgubiła Hawkins. Nieraz fabuła ciągnie się w nieskończoność, mimo że pojawiają się nowe wątki. Miałam wrażenie, że w pewnych momentach w książce stanęłam w miejscu. 
Dla mnie autorka niepotrzebnie wplotła w opowieść wydarzenia z czasów egzekucji czarownic. Wątek moim zdaniem został niepotrzebnie wprowadzony, ponieważ niewiele z niego wynikało. 
Książka traciła momentami rzeczywistość. Niektóre zachowania bohaterów- Jules, która była strasznie naiwna. Śledztwo policji, było abstrakcją - policja zaczyna śledztwo od końca, nie szuka natomiast odpowiedzi na podstawowe pytania. 
Sam pomysł na książkę jest bardzo fajny, natomiast dla mnie książka przeciętna. Tak jak debiut autorki. 

Komentarze