Tytuł: Za zamkniętymi drzwiami
Tytuł oryginału: Behinde closed door
Autor: B. A. Paris
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 304
Data wydania: 15 lutego 2015 r.
Kategoria: thriller/ thriller psychologiczny/
kryminał
Za zamkniętymi drzwiami...
Sam tytuł książki zachęcił mnie do jej kupna. A opis? Intrygował.
To, co znalazłam w książce,
nie zawiodło mnie. Mogę z czystym sumieniem napisać, że to świetny debit
autorki. Uwielbiam (chyba jak każdy) momenty, gdy zastanawiam się co
będzie dalej.
Można by rzec, że Grace i
Jack to małżeństwo, którego można pozazdrościć. Ona? Perfekcyjna i czarująca.
On? Bogaty i przystojny. Zamieszkują w pięknym domu, urządzają wystawne
kolację. Czego chcieć więcej? A jednak jest coś, co jest niepokojące. Grace nie
pracuje, spędza całe dni w domu, nie odbiera telefonów, nie wychodzi na lunch
ze swoimi znajomymi i... kraty w oknach jej pokoju. Czujesz się zaintrygowany?
Świetnie!
Mogłoby się wydawać, że
historia jest banalna. Nic z tych rzeczy. Autorka wniosła do powieści nutę
świeżości, dzięki której książka jest ciekawa i nie pozwala się czytelnikowi od
niej oderwać. Świat, który poznajemy widzimy z perspektywy Grace. Świat pełen
miłości do swojej chorej siostry, do męża, szczęśliwej pary. Niestety pojawiła
się pierwsza rysa na pięknym obrazie, w czasie podróży poślubnej. Później było
tylko gorzej, granie przed innymi szczęśliwej żony, dziwne praktyki wobec
męża, Grace zamknięta w swoim pokoju bez dostępu do świata zewnętrznego.
Autorka w bardzo fajny sposób
przedstawia nam historię małżeństwa, czas teraźniejszy mieszany jest z czasem
przeszłym. Możemy zobaczyć jak wyglądał od początku związek Grace i Jacka, a
także co działo się później.Grace musi walczyć o wolność swoją, a także swojej
siostry. Wie do czego zdolny jest jej mąż, jak łatwo nią manipuluje.
Prośby głównej postaci o pomoc spełzają na niczym, przez co pętla na jej
szyi zaciska się coraz bardziej, a czasu na ocalenie siebie i siostry pozostaję
niewiele.
Czytając kolejne rozdziały nie
wierzyłam, aby ta sytuacja skończyła się pozytywnie. Dlatego też ta książka tak
bardzo wciąga czytelnika. Moim zdaniem samo zakończenie pozostawia pewien
niedosyt, niby zakończenie szczęśliwe, ale brakuje mi tego, aby świat się
dowiedział jakim psychopatą był Jack.
Książkę mogę podsumować:
Nigdy nie oceniaj związku po pozorach. Nigdy nie wiesz, co dzieje się za
zamkniętymi drzwiami.
Szczerze polecam!
Komentarze
Prześlij komentarz